Archiwum wrzesień 2006


wrz 07 2006 Bez tytułu
Komentarze: 2

Nie chwaląc dnia przed zachodem mówię, że jest lepiej... Tzn teściowa nadal mnie nienawidzi, ale taka ich rola:P Stwierdzenie mojego mężczyzny, że mali chłopcy mają małe zabawki a duzi - duże trochę mnie podłamało, bo wnioskuję, że jestem jego zabawką... Chociaż... Jak obiecasz mi Kochanie, że zawsze będziesz mnie brał ze sobą do łóżka jako przytulankę to mogę ostatecznie robić za zabawkę... Tylko nigdy mnie nie wyrzucaj...Poza tym raczej dzień zwykły...  Może poza tym, że jeszcze bardziej Cię kocham Potworku:* Nie mam już weny więc kończę... Do... kiedyś tam;)

bociankes : :
wrz 06 2006 Dzień jak codzień?
Komentarze: 0

Środa, 6 września... Wstałam dziś rano tak jak zwykle... Tyle, że w lepszym nastroju... Widać jest jednak coś, co sprawia, że mimo iż jednego nia jest kiepsko to następnego wraz z nami budzi się nadzieja... Może jest to "coś" a może "ktoś"... Wciąż nie znam odpowiedzi na wiele nurtujących mnie pytań, jednak nie czuję się przez to gorsza. Gdybym wszystko wiedziała, to życie nie miałoby sensu a moje go ma, mimo że czasem go nie widzę... Jadąc do szkoły uświadomiłam sobie, że ludzka wiara i wsparcie daje siłę do zycia... Dziękuję w tym miejscu Całej Ja i Łukaszowi, gdyż uświadomili mi, że jestem coś warta i, że moje marzenia mogą się spełnić jeśli będę wkładała w nie całe swoje serce... Największe podziękowania ale i przeprosiny należą się mojemu Aniołowi, gdyż zawsze potrafi przeżyć moje humory i mój naprawdę ciężki charakter... Bywa, że mam ochotę zamknąć go w klatce, by niky oprócz mnie nie mógł go dojrzeć, poznać i pokochać... Ale czy nie powinnam raczej pokazywać go światu? Tak wspaniałego człowieka nie spotyka się codziennie... I nie ważne co myślą i mówą inni... Nie ważne co sama czasem mówię... Kocham Cię i nie zamierzam stracić takiego Skarbu jak Ty... Siedzę i uśmiecham się sama do siebie... I choć może jestem głupia i naiwna, to wierzę... Mocno wierzę w to, że moje marzenia się spełnią i że przeżyję swoje życie tak jak ja chcę, a nie tak jak chce tego los... Ufam, że w życiu będę szczęśliwa a na starość siedząc w fotelu będę mówiła, że jestem dumna z samej siebie...

 

Jak to jest, że człowiek potrafi zniszczyć każdą chwilę szczęścia... Czemu niektórzy nie potrafią zrozumieć, że mam swój rozum i wiem co mogę a czego nie... Kilka słów a sprawiło, że mam dość wszystkiego... Sprawiło, że muszę zrezygnować z kogoś, kogo tak bardzo kocham...

bociankes : :
wrz 05 2006 Czasem sobie myślę...
Komentarze: 2

Czasem sobie myślę, żeby wybrać łatwiejszą drogę... Koniec problemów mógłby przecież oznaczać początek pełni szczęścia... Niestety łatwiej nie znaczy lepiej... Bo czy byłoby lepiej moim rodzicom beze mnie? Podejrzewam, że nie... Bądź co bądź czasem żałuję, że tak bardzo kocham... życie... Może gdyby nie to skończyłby się jeden wielki problem... Problem, który nosi moje imię i nazwisko... Bo czy problemy powstają same z siebie? Nie... One dojrzewają w nas... Największym problemem ludzkości nie są wcale wojny, głód i bezprawie... Największym problemem ludzkości są ludzie tacy jak ja i Ty... Ktoś kiedyś powiedział, że aby dbać o szczęście innych, trzeba najpierw zadbać o swoje... Czy to egoizm? Może na pierwszy rzut oka... Ale przyglądając się tym bliżej... Czy mój przyjaciel jest szczęśliwy patrząc na to jak się męczę z samą sobą i z własnymi uczuciami? Jedem pewna, że nie... Ale gdy w końcu się uporam z własnym problemem, to może i jemu przyjdzie ochota na podniesienie swojego tyłka i zrobienie coś z własnym życiem? Oczywiście możesz negować to co napisałam... Egoizm nie jest złą cechą... Dopiero źle wykorzystywany staje się zmorą... Żyć będę dalej zastanawiając się jak rozwiązać ten poplątany kłębek... Może wtedy w końcu odpowiem sobie na pytaie: Dlaczego ludzie są głupi... I co najważniejsze... Dlaczego ja jestem głupia i naiwna...

bociankes : :
wrz 01 2006 Jakoś strasznie:(
Komentarze: 2

No i wyjechał:( Co z tego, że tylko na 3 dni... Ale akurat na 3 trudne dni... I mimo iż wiem, że mnie kocha, mimo tego, że mu ufam bezgranicznie... Boję się... Bo w końcu kochał ją przez 2 długie lata... Boję się tak samo, jak On bał się gdy wrócił Łukasz... I powiem to samo co Ty powiedziałeś wtedy mnie... "Nie zostawiaj mnie!"... W takich chwilach uświadamiam sobie, że chcę spędzić z Tobą resztę życia... Tak w dobrych, jak i złych chwilach... Chcę zasypiać wtulona w Twoje ciepłe ramiona i budzić się widząc Twoją twarz... Chcę się z Tobą kłócić o to, jaki kolor ma mieć sofa w naszym salonie... Chcę Cię kochać z dnia na dzień coraz bardziej... Chociaż w takich chwilach jak ta, ta miłość boli... Bo nie wiem co przyniesie jutro...

bociankes : :