maj 22 2005

Bez tytułu


Komentarze: 13

Przepraszam, że nic nie pisałam, ale jakoś tak weny nie mam... Cała teraz jestem w nerwach bo się martwię o szkołę i wogóle... W moim życiu nic nowego... Wszystko toczy się tak jak dotychczas... Nuda nuda nuda... Nic...kompletnie nic sie nie dzieje... A jak już sie coś dzieje to jesto to coś złego jak choćby, np utrata przyjaciela... Jutro jadę na wycieczkę (kurna aż dwa dni:D) do Oświęcimia...Prawdę mówiąc wogóle nie mam ochoty jechać na tą wycieczkię...No ale... Wiem że ta notka jest masakrycznie nudna, ale jak już wspomniałam wcześniej nie mam weny... Być może po wycieczce będę miała jakieś przemyślenia to napiszę...Acha i jeszcze jedno...Chyba już nie zaufam żadnemu facetowi... Bo to za bardzo boli...No nic...To by było na tyle...Idę się pakować:/ Papatki for all! Może mnie zagazują w tym Oświęcimiu to będziecie mieli spokój...

bociankes : :
:)
27 maja 2005, 18:51
Jeżeli to zrobiła to nie jest przyjaciółką lub przyjacielem bo to nie o to chodzi w przyjażni chyba że ta rozmowa byłaby o was i ta osoba bałaby się tej rozmowy. Powiem tyle że znasz mnie.
Magda=>Czarek
26 maja 2005, 23:58
A kto powiedział że masz cierpieć???
czarek
26 maja 2005, 22:33
FACET TO ŚWINIA KTURY MA DOBRE SERCE????????
CZAREK
26 maja 2005, 22:30
DLACZEGO JA MAM CIERPIEĆ Z POWODU JAKIEGOŚ facecika< :(
JohnNash
26 maja 2005, 20:40
Tylko czy interesujesz się tym czego mogą potrzebować Twoi przyjaciele.. No bo chyba nie myślisz, że sami się uwolniją od problemów.. A już napewno, że będą się nimi chwalić. Takie jest moje zdanie. Wina... Tylko czy jest tu jakaś wina? Zastanów się czy tamte osoby czują się winne...
Magda=>:)
26 maja 2005, 18:50
Być może wina leży po mojej stronie... Ale kiedy mam sytuację typu że jestem potrzebna mojej przyjaciółce wtedy kiedy moge coś dla niej zrobić a kiedy ja chcę poprostu się jej wyżalić to ma mnie delikatnie mówiąc w dupie, to trace wszelkie wątpliwości co do tego, że to ja jestem winna...Aczkowliek wina zawsze leży po obu stronach...A tak wogóle to kim jesteś????
:)
26 maja 2005, 13:03
Powinnaś wybadać co się dzieje z tymi przyjaciółmi może coś im zrobiłaś i nie chcesz się do tego przyznać a może znudzili się Tobą albo uznali że ich nie szanujesz. Powinnaś się zastanowić dlaczego tak siędzieje jeżeli tracisz przyjaciól i po której stronie j4est wina
Ruggerio
23 maja 2005, 12:36
\"Mam w sumie przyjaciółkę i przykjaciela..\" - \".A średnio w miesiący kilku tracę...\"

/\\
Nie ma to jak szczerość i głupota...
Xardas=>Magda
23 maja 2005, 09:09
lol - troche zagmatwane to twoje życie.
Jeszcze trochę i uwierzę, że sama lubisz sobie w nim mieszać
Magda=>Xardas
22 maja 2005, 22:46
Mam w sumie przyjaciółkę i przykjaciela...Ale niestety wychodzi na to że ani przyjaciółki ani przyjaciela...A średnio w miesiący kilku tracę...Nie nie kilku...Poprostu jestem naiwna i wybaczam...
qlka
22 maja 2005, 21:57
jak mówi przysłowie \" facet to świnia \" ale kazda kobieta musi sie sama o tym przekonać :*
lion
22 maja 2005, 18:24
ech ci faceci - świnie robaki chrabąszcze!!
Xardas
22 maja 2005, 17:27
Jak ty to robisz ze przecietnie raz na miesiąc tracisz przyjaciela? Kurna - ty ich dużo musiałaś mieć

Dodaj komentarz