sie 01 2006

Smutno...


Komentarze: 2

Tak bardzo się cieszyłam, że już wracam... Na samą myśl że wtule się w Jego ciepłe ramiona miałam banana na twarzy... Nie mogłam się doczekać godziny 18... I co? Nie tak to sobie wyobrażałam... Miałam nadzieję, że będzie czulej... Nie no nie powiem czuły był... Tak czuły, jakby widział mnie najdlej wczoraj... Mam wrażenie, że nie zależy Mu na nnie tak jak zależało kiedyś... Dlatego trafne są tu słowa piosenki:
"Na co komu dziś wczorajsza miłość
Na co komu dziś wczorajszy sen
Po co dalej pić to samo piwo
KIedy czujesz, że uleciał gaz"

bociankes : :
eska
01 sierpnia 2006, 21:40
Mnie też jest smutno. Niestety uczuć nie możemy zaprogramować.
01 sierpnia 2006, 18:33
rozumiem, jak nikt inny.

Dodaj komentarz