gru 23 2004

"Wesołe" święta


Komentarze: 6

No i po próbie scholi...Było fajnie... Ale niestety ktoś musiał mi popsuć nastrój świątecznych przygotowań... Szłam na próbę... Padało...Było ciemno... Ślisko... Dla bezpieczeństwa szłam trawnikiem... Miałam na plecach skrzypce... Myślałam sobie o tym, co mogę kupić Maćkowi na gwiazkę... I nagle ktoś wjechał we mnie samochodem...Dokładniej rzecz ujmując to w moje skrzypce tym samym przewracając mnie... To bolało...Bardzo bolało... Nie zdążyłam nawet zobaczyć co to był za samochód... Poszłam jednak dalej... Strasznie się bałam o moje skrzypce... Ale czułam że futerał jest cały... Kiedy weszłam do sali prób odrazy otworzyłam futerał... Nie chciał się otworzyć... Otwierając słyszałam tylko trzask drewna... Już wtedy wiedziałam że z mojim skrzypcami jest coś nie tak... Prawa górna płyta jest popęgana i wnieciona... Da się na nich grać... Ale te skrzypce kocham najbardziej na świecie... Później dopiero zaczęłam czuć ból...Teraz siedzę w domu i powoli zaczynam się uspokajać... A temu kto mi to zrobił i nawet nie raczył się zatrzymać życzę wesołych świąt... Niech naprawa twojego samochodu kosztuje więcej niż nowe, piękne skrzypce!!

bociankes : :
Magda=>Nata
26 grudnia 2004, 15:53
Dziękuję słonko:* :) Jakoś sobie poradzę:) Ale dzięki wszystkim za wsparcie:* Kofam was!!
Nata
25 grudnia 2004, 21:09
Ey zbieramy na naprawe skrzypcow/skrzypiec nie (wiem jak sie odmienia:P) dla Magdy ? A kierowca wrrr:/
24 grudnia 2004, 11:20
ale i tak wesołych $wiąt !
Magda=>Wikuś
24 grudnia 2004, 00:29
Kochany jesteś...Teraz bolą mnie plecy jak nie wiem...Ale serce bardziej...Bo moje skrzypce zastępowały mi miłość...Naszczęście da się na nich grać...ale i tak boli mnie dusza kiedy widzę je w takim stanie...:(
Wikuś...
23 grudnia 2004, 22:19
Nie lubię komentować blogów... ale w tym wypadku się wysilę... Zwłaszcza, że wiem ile dla Ciebie znaczą te skrzypce... Chociaż jak Ciebie znam myślałem, że jak się stanie coś tym skrzypcą to nie będziesz się denerwować tylko bardziej popadniesz w depresję i będziesz pełna smutku. Szczęście, że Tobie się nic nie stało. A kolesiem się nie przejmuj - nic nie dzieje się bez powodu... Jak odjechał od tak sobie to święta napewno będzie miał przekichane bo będzie o Tobie myślał cały czas. I życzę Ci byś znalazła w te święta coś co chociaż po części wynagrodzi Ci zniszczenie tego co kochasz...
Skrobek
23 grudnia 2004, 21:32
Oby takich kierowców wsadzali do więzienia....POZDRO

Dodaj komentarz