By coś napisać...
Komentarze: 0
Zaczęła sie szkółka... Ale prawdę mówiąc to się cieszę... Bo brakowało mi wszystkich:) A najbardziej Justysi! Zdążyłam załapać 4 i 3 z hisorii... 3 z anglika:D i nie wiem czy coś jeszcze bo nie pamiętam:D No w każdym mięliśmy kartkówkę z historii (o tak zajebiście mi poszła), klasówkę z biologii (no spoko luz co mogłam to ściągnęłam:)) i wogóle było bosko:D Cóż poza tym... Jest zimno jak cholera, a mnie irytuje fakt iż na Grenlandii w cieniu jest +16 stopni... A u nas w cieniu -20:D no ale... czwartek piątek sobota - to rekolekcje:D i laba... a później... wolę nie myśleć:D no a w piątek... wieczorkiem... na nagranie płytki!!! O taaaaaaaak:D!!!!!!! Dobra nie chce mi się nic pisać więcej... Jeszcze się nie obudziłam:D Wspomnę tylko że ostatnio na wosie miałyśmy z Justyną niezły ubaw bo kawałek lekcji nagrałyśmy... I... no cóż... zajebiste to było:D Tego trzeba posłuchać:D A tymczasem siema dowidzenia wszystkim!!!
Dodaj komentarz