Gdy Ciebie zabraknie...
Komentarze: 2
Zatańcz ze mną jeszcze raz, otul twarzą moją twarz.
Co z nami będzie? Za oknem świt.
Tak nam dobrze mogło być.Gdy Ciebie zabraknie
i ziemia rozstąpi się, w nicości trwam.
Ty kiedyś odejdziesz i nas już nie będzie
i siebie nie znajdziesz też.
Zatańcz ze mną jeszcze raz,
chcę chłonąc każdy oddech Twój.
Co z nami będzie? Uwierz mi,
tak jak ja nie kochał nikt.
Gdy Ciebie zabraknie i ziemia rozstąpi się, w nicości trwam.
Ty kiedyś odejdziesz i nas już nie będzie i siebie nie
znajdziesz też.
Gdy Ciebie zabraknie i ziemia rozstąpi się, w nicości trwam.
Ty kiedyś odejdziesz i nas już nie będzie i siebie nie
znajdziesz też.
W salonie wśród ciepłych świec nie zbudzisz mnie.
Już nigdy nie powiesz mi jak bardzo kochałeś mnie,
kochałeś mnie, kochałeś mnie...
Czy słyszysz jak tam daleko muzyka gra?
Zatańcz ze mną jeszcze raz...
Gdy Ciebie zabraknie i ziemia rozstąpi się, w nicości trwam.
Ty kiedyś odejdziesz i nas już nie będzie i siebie nie
znajdziesz też.
Zatańcz ze mną, ostatni raz.
Nas już nie będzie i siebie nie znajdziesz też.
Czemu akurat ta piosenka? Bo nieodłącznie kojarzy mi się z moim skarbem:* Doszło do mnie, że nie wyobrażam sobie teraz bez niego egzystować... I mimo iż jest te 10 jak nie więcej km ode mnie to czuję jego obecność w każdej sekundzie dnia... I bardzo bardzo Ci za to dziękuję Słonko moje:* Co nie zmienia faktu, iż: "A gdy w końcu posiądę Twoje ciało za Twoją duszę wezmę się całą... I gdy będę Cię miał(a) na własność całego i znowu Cię będę mieć za mało...":*
Dodaj komentarz