Ju po:)
Komentarze: 1
No to już po pierwszym występie:) Wyszło nam...No cóż... w miarę fajnie:) mogło być lepiej ale nie nażekam... W każdym razie odnowiła się moja kontuzja kolanka;( Ała;( Ale musiałam zatańczyć.. I nawet nie czułam bólu... Chyba p. Dąbrowski miał rację o tym transie... Że kiedy robi się coś z pasją to wpada sie w trans i nie czuje się nawet bólu... No a jutro występ na hali sportowej... Jutro musi wyjść świetnie... I wyjdzie... Wierzymy w to... Cała nasza dwunastka w to wierzy... A jak już będzie po wszystkim... To będę uczyła sie do konkursu chemicznego :/ Dlatego prawdopodobnie (napewno) nie będę mieszkała przez kilka dni w domu bo przeprowadzę się do cioci która jest chemiczką i mi pomoże... A jak już będzie po wszystkiemu to sobie zafunduję krótki odpoczynek:) No i wiadomo... 18 grudnia... Majne urodzinkes...:D Ale w tym roku się z nich nie cieszę... Jedna osoba wie dlaczego... Eh... wszystko co piękne kiedyś się kończy... No ale trza żyć dalej:( W każdym razie już kończę bo mamunia każe mi sprzątać >:/ To nara all :*
Dodaj komentarz