kwi 18 2006

Łódź...


Komentarze: 1

Byłam dziś w Łodzi... Pojechałam tam z dwoma najzarąbistrzymi (no co polska mowa być gumowa:P) facetami pod słońcem, znaczy z Mendlam i Omarem:) Ubawiłam się jak nigdy!:) Oczywiście przymierzałam wszystkie ciuchy których było mniej jak więcej, no ale...Ma się figurę to można takie zakłądać:P Nie ważne, że wychodząc z przymierzalni dwa ryjki gapiły się na mnie z rozdziawionymi pyszczakmi:P W końcu jednak kupiłam sweterek, który chłopcy mi wybrali:) Poza tym dostałam kwiatka:) Zostałam wydmuchana i zapięta:P (nie to co myślicie zbereźniaki:D) Nie no... Było super... Jednak... Jest mi przykro, że nie mogłam się tak super bawić z Pawłem... Ale widać tak miało być... Nie będę narzekać, bo dzień udany...Mimo iż zapowiadało się kiepsko... Dzięki chłopaki, że uratowalićsie mi dzień i psychikę:)

bociankes : :
Kos
18 kwietnia 2006, 19:54
Mrr, widzę że humorek wrócił? No i słusznie ^__~

Dodaj komentarz