Archiwum 13 czerwca 2005


cze 13 2005 Pytanie
Komentarze: 14

Idąc ciemną ulicą
Mijając szare kamienice
Myślę o Tobie, o sobie
O nas...
Mijając szczęśliwe okna
Ocierając białe łzy
Myślę o tym co było
Co będzie
I jest...
Nie ma nic...
Tylko kłamstwa
I sztuczne uśmiechy...
Będzie pustka,
Jeśli odejdziesz...
Było...
Miłosć, szczęście
I jednostronne kłamstwo.
Dotykając cienia
Twych szklanych oczu
Upadam,
Pod gorzkim ciężarem
Kłamstwa mego życia...
Teraz...
Nieśmiało w Twych
Świątyń progach
Uklękam i zmawiam
Pytające pacierze
Boże...
Czemu znów mam wrażenie
Żem została sama?
Że nawet wśród zielonych
Szumiących liści drzew
Jedynym odcieniem
Jest szarość i nicość...
Boże mój, Boże...
Czemuś mnie opuścił?
Czemu znów w mej duszy
Żal i smutek gości?

bociankes : :