Archiwum 25 czerwca 2005


cze 25 2005 Ostatnia impreza klasowa
Komentarze: 17

Oż kurna...Się działo ludzie...Pamiętam wszystko mimo iż byłam zajebana w trupa, znów się zaczęłam dusić i wogóle to pamiętam wszystko:) Najlepiej pamiętam to jak uderzyłam mojego faceta (teraz już byłego) bo przelizał się z inną... Ona dostała więcej:) Ale i tak za mało:( Z jednej strony to się cieszę że byłam narąbana bo przynajmniej powiedziałam i zrobiłam wszystko co chciałam... Pogodziłam się nawet z Łysym:) Powiedzieliśmy sobie że sie oboje nienawidziliśmy najbardziej na świecie...Ale później każde z nas dodało że w III klasie się polubiliśmy i się uściskaliśmy i było spoko:) Powiedziałam wszystko co chciałam powiedzieć Wiktorowi mam nadzieję że zrozumiał mój bełkot:) Co jednak nie zmienia faktu iż mam teraz strasznego kaca, wybitego kciuka i rozciętą nogę (nie pytajcie czemu bo nie mam pojęcia):/ No nic kończę słowami: Abstynencja to moje nowe motto!

bociankes : :