Archiwum 29 grudnia 2006


gru 29 2006 Spokojniej...
Komentarze: 1

Po tej rozmowie jestem spokojniejsza. Tak bardzo chciałam Ci o wszystkim powiedzieć, ale bałam się, jak zareagujesz... A jak Ty mogłeś zareagować... Przytuliłeś, pocałowałeś i świat stał się lepszy. Nawet jeśli w mojej głowie i sercu toczy się zażarta wojna... Mam nadzieję, że Ty wygrasz tą walkę. To było wspaniałe popołudnie... Dziękuję Ci za nie. Ale dziękuję też za to, że jesteś. Zawsze gdy Cię potrzebuję, jesteś... Pamiętaj, że i ja zawsze jestem i będę dla Ciebie. Będziemy razem szczęśliwi... Jestem tego pewna... Ale... Proszę... Wygraj tą wojnę...

bociankes : :